Drukuj Drukuj

Śladami I. B. Singera w Janowie Lubelskim – 2018 r. W 40 lat po literackiej nagrodzie Nobla za powieść „Sztukmistrz z Lublina” Archiwalny wpis

Opublikowano: 02.01.2019

Spacer w okolicy Rynku Nowego Miasta w Janowie Lubelskim to podróż w czasie do minionej epoki początku XIX wieku. Przenosi nas tam specyficzna atmosfera obiektów nowej dzielnicy Janowa zbudowanych specjalnie z okazji usytuowania tu w 1820 r. siedziby władz utworzonego Obwodu Zamojskiego. Obiekty powstały po decyzji władz o przekształceniu Zamościa w twierdzę a powiatów: zamojskiego, tarnogrodzkiego, kraśnickiego i części tomaszowskiego w nowy obwód. Rynek Nowego Miasta nowoczesnymi obiektami i elitarną ludnością od początku świadczył o dziejowej nobilitacji miasta. Szybko i w jednolitym stylu zbudowano murowane budynki użyteczności publicznej a nawet nowatorski park miejski. Największym  obiektem było więzienie, cieszące się ponurą sławą jednego z najcięższych.

W 40 lat po przyznaniu literackiej nagrody Nobla warto zapytać: jakie są ślady wyróżnionego tą nagrodą Isaaca Bashevisa Singera (1902 - 1991) w Janowie Lubelskim?

Otóż ten niezwykle płodny pisarz nagrodę Nobla otrzymał w 1978 r. za powieść „Sztukmistrz z Lublina” (1960 r.). We wstępie do wydania I  (w Państwowym Instytucie Wydawniczym w 1983 r.) nagrodzonego dzieła czytamy: „W Polsce I. B. Singer jest właściwie nieznany. I trzeba było dopiero Nagrody Nobla, by zawitał do nas. „Sztukmistrz z Lublina” to pierwsza jego powieść, która trafi do rąk polskiego czytelnika za pośrednictwem przekładu angielskiego – zgodnie z wolą autora.” Jako syn i wnuk rabina, I. B. Singer otrzymał tradycyjne wykształcenie a dzieciństwo spędził w podwarszawskich miasteczkach i w samej Warszawie. Dla naszych śladów ważne jest, że w młodości (1917 – 1921) mieszkał z matką i bratem w Biłgoraju – rodzinnym mieście matki, córki tamtejszego rabina. Wtedy niewątpliwie wędrował po okolicy i chłonął lokalną kulturę. Był to jego kapitał, który wykorzystał w licznych opowiadaniach i powieściach tak chętnie czytanych przez licznych emigrantów z Polski. Na obczyźnie (od 1935 r. w USA) nadal podkreślał swoje pochodzenie a jednym z jego pseudonimów był „Warszawsky”.

A więc, należy przypuszczać, że I. B. Singer w Janowie był a już na pewno wiedział o Janowskim więzieniu. Związał z nim bowiem losy kilku postaci z noblowskiego dzieła, jakie powieściowy bohater, Jasza Mazur (później Jasza Pokutnik) spotykał w swej wędrówce od Lublina do Warszawy: 

„W Piaskach był dzień targowy. …….. Zewtel, opuszczona żona, mieszkała na wzgórzu za rzeźnią. Jej mąż, Lejbuś Lekacz, uciekł jakiś czas temu z więzienia w Janowie i nie wiadomo było, gdzie przebywa.”

„Wreszcie zgromadzili się wszyscy: Mendele Kaczke, Josele Dajcz, Łejzerł Kracmich. Obecnym ich przywódcą był niejaki Bejrysz Wysoker, ………- Zawiążę ci oczy moim fartuchem – powiedziała Mała Małka, ………… Jej mąż odsiadywał wyrok w janowskim więzieniu.”

„Pewnego dnia przybył Szmul Muzykant …… - Pamiętasz Małą Małkę? – spytał Szmul. – Tak, co się z nią dzieje? – Jej mąż także umarł – rzekł Szmul. – Zabito go na śmierć w więzieniu.”

Warto wspomnieć, że echa minionych lat spotykaliśmy latem br. w fascynującym VIII Międzynarodowym Festiwalu „Śladami Singera”, organizowanym przez Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” w Lublinie, który od 2017 r. gości również w naszym  Janowie. W czasie dwudniowych występów prezentowano twórczość Singera z Janowem w roli głównej a miejscem spektaklu był Park Miejski właśnie w Rynku Nowego  Miasta. O tym wydarzeniu można przeczytać też w interesującej Gazecie Festiwalowej „Sztukmistrz Janowski”.

Teraz, na spacerze w okolicy Rynku Nowego Miasta w Janowie Lubelskim popatrzmy na budynki z początku XIX wieku, kryjące jeszcze niejedną tajemnicę ….

Antoni Sydor – Przewodnik Turystyczny, KT PTTK „Ziemia Janowska” w Janowie Lubelskim
Foto: Joanna Sydor, Teresa Sydor, Jarosław Lalik, Internet
Collage: Antoni Sydor
Janów Lubelski, 27.12.2018 r.

Przejdź do oryginalnej wersji publikacji w archiwalnej wersji strony
facebook youtube