Drukuj Drukuj

Świat na czterech kółkach Archiwalny wpis

Opublikowano: 10.06.2013

„Droga jest otwarta dla wszystkich, z tego powodu należy być grzecznym, oględnym i prowadzić zawsze samochód, jak na poważnego człowieka przystało” – to jeden ze zwyczajów drogowych opisanych w „Sztuce prowadzenia samochodu” wydanej w Warszawie w 1911 roku. Pojawianie się pierwszego samochodu wywołało nie tylko sporą sensację, ale i poruszenie wśród społeczeństwa. O ile pierwsze auto jakie wyprodukowano w Polsce to rok 1927, o tyle pierwsze automobile do Warszawy sprowadził w 1896 roku Stanisław Grodzki, sukcesor starej warszawskiej firmy „Alfred Grodzki”, która zajmowała się dostarczaniem maszyn, narzędzi rolniczych i nasion zbóż. Wkrótce po pojawieniu się samochodów zostały wydane pierwsze prawo jazdy. Prawdopodobnie pierwszym ich posiadaczem był wspomniany Stanisław Grodzki, a otrzymał je w 1987 roku na samochód peugeot P-9. Piszemy tu prawdopodobnie, ponieważ, w literaturze przedmiotu możemy spotkać się także z datą 1896 r., i ta jest zdecydowanie bliższa prawdy. Podobna rozbieżność dotyczy daty wydania na ziemiach polskich pierwszych przepisów dotyczących organizacji ruchu drogowego. Niektóre publikacje niesłusznie podają rok 1907, data z którą należałoby się zgodzić to 9 czerwca 1873 roku. A mamy tu na myśli ustawę dla publicznych pojazdów w Krakowie, która regulowała ruch pojazdów zaprzęgowych, czyli dorożek.

Wyżej wspomnieliśmy, że pierwszy podręcznik do nauki jazdy samochodem został wydany w 1911 roku. Dopowiedzieć należy, iż napisał go Anglik Lord Montagu. Wspomnienie o tym fakcie jest tutaj znaczące, ponieważ początkowe przepisy jakimi posługiwano się w Polsce zostały przeniesione z Anglii. Natomiast pierwsze przepisy prawa dotyczące ruchu na drogach, ukazały się dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. W 1921 roku wydano pierwszy polski kodeks drogowy, a pierwszy polski samochód CWS T-1 z prowizorycznym nadwoziem powstał w 1925 roku. Produkcję seryjną rozpoczęto w 1927 roku (niektóre źródła podają rok 1925), a zakończono w 1931 roku.

Przepisy prawa, które regulują zasady poruszania się pojazdów po drogach, zawsze wywoływały najwięcej pytań, tak jest i do dzisiaj.  W związku z tym przenieśmy się z międzywojennej Warszawy do współczesności - do 2013 roku, do Janowa Lubelskiego. Myśląc o nowych przepisach na prawo jazdy, które jak pamiętamy weszły w życie 19 stycznia br. pojawia się mnóstwo pytań. Jedno z nich dotyczy ilości obecnie zdających, co łączy się z pytaniem - czy nowe przepisy zniechęciły w jakiś sposób tych wszystkich, którzy w tym roku planowali być ich posiadaczami?

Aby odpowiedzieć na wyżej postawione pytania udaliśmy się do Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych Starostwa Powiatowego, a dokładnie do Naczelnika tego wydziału. Pierwsze pytanie, które się tutaj nasunęło dotyczy ilości wydanych praw jazdy w ostatnim półroczu, w porównaniu z rokiem ubiegłym. „Odpowiadając na to pytanie – tłumaczy Bolesław Radzik – Naczelnik Wydziału – „należy wziąć pod uwagę,  że ogólnie na wydanie nowych praw jazdy składa się wydanie PJ (wydanie, zwrot, przywrócenie) - w zeszłym roku wydaliśmy ich dokładnie 1146 sztuk, kolejno wydanie wtórnika PJ (zgubione, skradzione, zniszczone, zmiana danych osobowych) – w ubiegłym roku wydaliśmy 395. Wiele wniosków, które zostały złożone dotyczyło wymiany na podstawie art.97a – w roku ubiegłym 162, wymiany na podstawie art. 150 – wydanych 10 i wymiany zagranicznych PJ – ilość 4. Jeżeli chodzi o miesiące - kontynuuję Naczelnik Wydziału - najwięcej praw jazdy zostało wydanych w miesiącu lipcu 2012 roku – 129, najmniej w lutym 67. Kolejno styczeń – 95, luty – 67, marzec -86, kwiecień 120, maj- 79, czerwiec – 111, lipiec – 129, sierpień -82, wrzesień – 77, październik – 105, listopad 108 i grudzień 82. W tym roku (2013), kwestia wygląda następująco – najwięcej wydanych Praw Jazdy zostało w styczniu – aż 140 ( co nas nie zdziwi, ze względu na nowe przepisy, które weszły w życie w styczniu br.), kolejne miesiące wahają się w granicach 79 – 94. Przykładowo luty – 94, marzec – 82, kwiecień – 79, maj – 82. Od stycznia do maja (włącznie) zostało wydanych 477 praw jazdy. Zaznaczam, że nie mam tu na myśli wydania wtórnika PJ, wymiany na podstawie art. 150, czy wymiany na podstawie art. 97a". 

Interesującą analizę przynoszą także zestawienia dotyczących dowodów. Zauważmy, że najwięcej dowodów rejestracyjnych wydanych zostaje w miesiącach letnich ( ich ilość waha się od 420 do 472), najmniej pod koniec i na początku danego roku (370). Ogólnie w ubiegłym roku, zostało wydanych 4969 dowodów rejestracyjnych. Zaznaczmy, że zmiana takiego dowodu nie świadczy o nowych prawo jazdach, ale o kupnie nowego samochodu, czy o zmianie miejsca zamieszkania. Jako ciekawostkę podać można, że w tym roku Wydział Komunikacji wydał w okresie (styczeń - maj) 2051 dowodów rejestracyjnych. Interesującą informację można uzyskać patrząc na ilość wydanych tablic rejestracyjnych tymczasowych, których najwięcej (i przede wszystkim) zostało wydanych w zeszłym roku w takich miesiącach jak: październik, listopad, grudzień i wydano ich 135, natomiast w tym roku - 2013 ( w przeciągu dopiero 5 miesięcy) aż 279.

Te wszystkie dane skłaniają do wniosku, że trudno dziś wyobrazić nam sobie życie bez czterech kółek, nawet w taki dzień jakim był – 6 czerwca, kiedy obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Bez Samochodu. O czym świadczył fakt, że idąc jakąkolwiek ulicą nie zauważyliśmy, aby właściciele czterech kółek pozostawili swe auta w domu. Toteż dla odmiany w obecnym czasie wielkim zaskoczeniem jest ujrzenie nie samochodu (konia mechanicznego), jak to było przeszło 100 lat temu, a konia – zwierzę służące kiedyś do transportu.

Przeglądając forum prawo jazdy.com.pl, można przeczytać wpisy o różnych śmiesznych, czy też tragicznych sytuacjach na drogach. Np. o tym, że kierunkowskazy niektórym użytkownikom dróg służą tylko do ozdoby, kolejno dość często spotkać się można z jazdą na czołówkę, kolejno tzw. „piraci drogowi”, czy odwrotnie osoby jadące w miejscach o prędkości dozwolonej 90km/h z prędkością 50/60 km/h, dochodzi do tego wyprzedzanie poboczem itd. Jak zaznacza Adam Kornacki prowadzący program „Zakup kontrolowany” na łamach miesięcznika „Szkoła jazdy” - „W Polsce ogólnie jazda samochodem jest dość ekstremalną sprawą. Ciągle mamy kiepskie drogi, a do tego skłonności do łamania przepisów. Znamienne są również warunki atmosferyczne. Latem bywa 30 stopni, a zimą -20. Na to wszytko musimy być przygotowani”.

Pojawia się pytanie – czy dla niektórych prawo jazdy, to raczej nie dokument uprawniający do kierowania pojazdem, a papierek mówiący „uwaga, jadę!”. I tu warto przypomnieć zasadę sprzed 100 lat zaczerpniętą ze wspomnianej książki „Sztuka prowadzenia samochodu”, a mianowicie „należy być grzecznym, oględnym i prowadzić zawsze samochód, jak na poważnego człowieka przystało”.

Dorota Kozdra

Przejdź do oryginalnej wersji publikacji w archiwalnej wersji strony
facebook youtube