Drukuj Drukuj

Rowerem do żabiej krainy na przedmieściach Janowa Lubelskiego - lato 2022 r. Czy żaby przetrwają, czy będzie koegzystencja?

Autor: Łukasz Butryn
Opublikowano: 29.07.2022

Ubiegłoroczna publikacja „Rowerem do żabiej krainy na przedmieściach Janowa Lubelskiego – wiosna 2021 r.” spotkała się z dużym zainteresowaniem, zwłaszcza starszych Janowiaków. Wszystkich intrygował zarówno tytuł „żabia kraina”, jak i treść opisująca zanikające walory przyrodnicze tego obszaru położonego na styku krain geograficznych Roztocza Zachodniego i Kotliny Sandomierskiej. 
Otóż większość lokalnych folderów trafnie podkreśla walor Lasów Janowskich, bowiem tak duży obszar ze starannie prowadzoną gospodarką leśną pozwala w wielu zakątkach zobaczyć majestat pierwotnej puszczy. Niektóre informatory opisują bliskie Roztocze, gdzie doliny i wąwozy są ostoją unikatów przyrody a wyniosłe wzgórza pozwalają na kontemplację dalekich przestrzeni.
Tymczasem mało prezentowane są walory przyrodnicze krawędzi Roztocza przebiegającej przez nasze miasto, gdzie na bagiennych przedmieściach znajduje się ciekawy obszar, tu zwany żabią krainą. Przepływają tędy wody z Roztocza do Lasów Janowskich, tu znajdują się źródła szczelinowe „Stoki”, Kaplica Zjawienie, Staw Misztalec, Zalew Janowski i warta szczególnej uwagi dolina rzeki Białki.
W rozmowach tytułowa żaba była też osnową wspomnień lat minionych , gdy jeszcze na przełomie XX i XXI wieku chóralne koncerty żab nad Białką słychać było na ul. Bialskiej, na Rynku a zwłaszcza na niżej położonych, podmiejskich osiedlach. 
Trzeba dodać że oprócz rechotania, kumkania żaby spełniają istotną rolę w środowisku i w tzw. łańcuchu pokarmowym. Wyjadają szkodliwe dla człowieka komary i ich larwy a same stanowią pokarm dla zaskrońców i bocianów. Są naturalnymi bioindykatorami, wskaźnikami czystości środowiska.
A co w tym roku w tej cennej przyrodniczo krainie? 
Otóż w br. od czerwca do początku lipca była susza i prawdopodobnie dlatego nie było słychać wieczornych rechotań. Na początku lipca było ochłodzenie i trochę deszczu, teraz znów są upały choć trochę z deszczami. Czy te małe opady zasilą środowisko, czy lokalna retencja utrzyma odpowiedni dla żab poziom wody?
Ale czy brak wody jest jedynym powodem braku żab? Może powodem ich zaniku  jest przerwanie łańcucha pokarmowego a może zanieczyszczenia środowiska?  
Aby rozwiać te wątpliwości warto pojechać rowerem przez pełne zieleni i przydomowych kwiatów podmiejskie uliczki i gruntowe ścieżynki, aby osobiście stwierdzić: żaby są czy ich nie ma?
W czasie wycieczki trzeba zwrócić uwagę na ich siedliska: strumyki, rowki, oczka wodne, podmokłe łąki. O ile teren jest czysty, porośnięty bujnymi krzewami, łąki są bogate w kwiaty a pomimo suszy zieleń jest intensywna wokół zbiornika wody to znak, że tam mogą być żaby. Trzeba tylko wyjazd powtórzyć kilkukrotnie i to o różnych porach dnia i nocy. Pomocne będą też obserwacje czy bywa tam bocian.
Natomiast na Osiedlu Zaolszynie położonym na wzgórzu ponad doliną rzeki Białki, od kilku lat zadomowiły się dzikie gołębie i nowy mieszkaniec – słowik, który pod koniec czerwca dawał przepiękne, wieczorne koncerty. Stałym uzupełnieniem wzniosłych treli  słowika jest swojskie pianie osiedlowego koguta już od 3.15 rano a także wszędobylskie ćwierkanie wróbli. Niestety, mniej jest kosów i jeżyków, nie ma szpaków, jaskółek– ale przecież nie ma much, komarów i nie było chrabąszczy majowych. O ile  w przydomowych ogródkach uprawia się warzywa - tam z pewnością zadomowiły się jeże, nie pozwalające na powrót plagi ślimaków.
Nad Zalewem Janowskim, w okolicy Przystani Żeglarskiej czasem pojawiają się liczne tu kiedyś ważki, mistrzowie powietrznych ewolucji, miłośnicy czystej wody ale też smakosze much i komarów.
Żabia kraina, od Przyborowia aż do Sachalina i Grubki, w częściach zwana Maślannem, Ogrodami, Procesurami, Stawkami - to szybko przekształcające się środowisko, z naturalnego w cywilizacyjne, zabudowane. Wprawdzie nie ma tu budownictwa intensywnego, wysokiego ale stosowana technologia budowy na podsypkach gruntowych ruguje jej pierwotnych mieszkańców – żaby, wraz z całą plejadą okazów flory i fauny.
Wobec tego należałoby ustalić , czy możliwe jest pogodzenie wzajemnych interesów ludzi, zwierząt i roślin; czy możliwa jest korzystna koegzystencja? 
Podstawą porozumienia powinno być poszanowanie praw ochrony przyrody, natomiast gwarancją utworzenie zachowawczych siedlisk użytków ekologicznych, zapewniających ochronę gatunkową.
A więc, pojedźmy do żabiej krainy, na przedmieścia naszego Janowa ….

 

Antoni Sydor - Instruktor Turystyki Kwalifikowanej – Rowerowej.  
Foto: Jarosław Lalik
Janów Lubelski, 29.07.2022 r.
 

facebook youtube