Drukuj Drukuj

Rowerem do Szklarni przez Kruczek Archiwalny wpis

Opublikowano: 14.05.2015

Zgodnie ze starą zasadą, że „ruch to zdrowie” w ramach obchodów „Światowego Dnia Inwalidy - 2015” organizowanego przez Oddział Rejonowy Polskiego Związku Emerytów, Rencistów  i Inwalidów w Janowie Lubelskim zaplanowano również zajęcia aktywności ruchowej.

Zajęciami stosownymi do możliwości motorycznych uczestników był rajd rowerowy po łatwej trasie, z małą prędkością i częstymi przystankami. Były również terenowe gry rekreacyjne o niewielkim zaangażowaniu wysiłkowym. Tradycyjnym już miejscem zajęć we wtorek 28.04.2015 r. była Ostoja Konika Biłgorajskiego Parku Krajobrazowego „Lasy Janowskie” w Szklarni. Do Szklarni pojechały dwie grupy: samochodowa i rowerowa.

Grupa rowerowa pod opieką prowadzącego i zamykającego (ubranych w kamizelki odblaskowe) rano pojechała do Szklarni trasą przez Kruczek i Góry Tułowe. W samym mieście przejechali bezpiecznie ścieżkami rowerowymi zbudowanymi wzdłuż ul. Partyzantów, ul. Kardynała Wyszyńskiego, ul. Świerdzowej i na terenie Parku Rekreacji Zoom Natury nad Zalewem Janowskim. Warto nadmienić, że prowadzone są rozmowy z Urzędem Miejskim o uzupełnieniu ścieżek w całym mieście w logiczną sieć (na trasie rajdu dotyczy to uzupełnienia wzdłuż ul. Wałowej), obniżeniu wysokich krawężników i uzupełnieniu oznakowania.

Na brzegu lasu pod wiatą w Zoom Natury był pierwszy postój. Tam w wiosennym słońcu i zapachu koszonej właśnie trawy jeszcze raz omówiono przebieg trasy i dopasowano ubiory. Asfaltową a później szutrową Drogą Kruczkową uczestnicy dojechali do Kapliczki Świętego Antoniego w Kruczku nad Trzebenszą. Tam po rozmowie z  Patronem rzeczy i osób zaginionych wędrowcy wsłuchali się w szum lasu i wiosenny śpiew ptactwa. Poddali się urokowi tego zakątka bogatego teraz w leśne kwiaty a określanego w lokalnej legendzie jako miejsce odpoczynku Świętego w jego podróży do Radecznicy. Dla wypełnienia nastroju chwili, w intonacji kol. Marty, członkini chóru w Klubie Seniora „Janowiacy” odśpiewali początek hymnu „Święty Antoni Patronie nasz …..”. Warto nadmienić, że Święty Antoni Padewski urodził się w Lizbonie w 1195 r. a zmarł 13 czerwca 1231 r. koło Padwy w wieku zaledwie 36 lat. Tak więc w br. przypada 820 – ta rocznica urodzin duchowego opiekuna tego miejsca.

Do Szklarni rowerzyści pojechali znaną już większości uczestników oznakowaną trasą po leśnych, szutrowych drogach przez owiane niejedną jeszcze tajemnicą Góry Tułowe. Po drodze wstąpili do położonego na polodowcowej wydmie nad wilgotną dolinką miejsca określanego teraz jako Baza „Garbatego”. Chwilę zatrzymali się przy krzyżu partyzanckim z tablicą informującą o przeprowadzonej w dniu 19.08.1950 r. – a więc już 65 lat temu, ostatniej walce. W samej Szklarni zatrzymali się przy tablicy informującej o potyczce i zniszczeniu wioski w dniu 13 czerwca 1944 r. - przed wielką bitwą na Porytowym Wzgórzu.

Tak kontemplując budzącą się do życia przyrodę i rozmyślając o czasach minionych nasi wędrowcy spokojnie dojechali przed południem do budynków gospodarczych i rekreacyjnych Ostoi.

Pod wiatą i przy grillu z radością spotkały się tam dwie grupy: samochodowa i rowerowa. Po pierwszym posiłku, przy herbacie i kawie (przygotowanych przez grupę socjalną) omówiono dalszy przebieg pikniku. Grupa organizacyjna przygotowała urządzenia i sprzęt do terenowych gier rekreacyjnych.  Stosownie do możliwości terenu, przy pełnym zainteresowaniu uczestników i zaangażowaniu prowadzących przeprowadzono 11 konkurencji z rodzaju: rzutnych, z mocowaniem, zręcznościowych i zespołowych - mających zbawienny wpływ na utrzymanie sprawności ruchowej seniorów.

W formule towarzyskiej zabawy wysiłkowo – zręcznościowej rzucano na odległość: zgryzem bobrowym, kulą, obręczą na pręty, piłeczką do kosza. Sprawdzianem kelnersko – ekwilibrystycznych zdolności był wyścig slalomem ze szklankami z wodą na tacy. Wspomnieniem dzieciństwa było prowadzenie obręczy rowerowej kijkiem oraz fajerki kuchennej pogrzebaczem. Siłowego zgrania grupy, ale i umiejętności taktycznych wymagało zespołowe przeciągania liny. Szybka orientacja oraz precyzja ruchów była szczególnie potrzebna w zespołowych dyscyplinach: gry w ringo i gry rodzinnej w bule. Odbył się też pokaz - nauka korzystania z kijków Nordic Walking. Najpierw była pogadanka o zaletach kijków w marszu dla poprawy postawy i odciążenia kończyn dolnych. Był też pokaz doboru nasadek marszowych w zależności od podłoża a także pokaz ustawienia poprawnej wysokości kijków. Odbyła się też  prezentacja marszu i pierwsze próby kolejnych uczestników. Po korekcie błędów maszerowano już grupowo oraz indywidualnie.  

O zaangażowaniu uczestników wszystkich konkurencji świadczyło emocjonalne przyjęcie komunikatu o zajętych miejscach oraz duży aplauz podczas wręczenia nagród.

Po tak potrzebnej dawce ruchu na świeżym powietrzu - dotlenieni i szczęśliwi sukcesami seniorzy zasiedli do smakowitego bigosu. Później były dalsze rozmowy i tańce przy bliskich sercu melodiach serwowanych przez kol. Zbigniewa.

Ale już wkrótce wiosenna aura dała swój znak w postaci ciemnych, burzowych chmur i porywistego wiatru. Był to sygnał do powrotu.

Grupa rowerowa roztropnie przeczekała będący zapowiedzią burzy wiatr i po jego bezdeszczowym wyciszeniu szosą wróciła do rodzinnego miasta i okolic.

P.s.

Wieczorem usłyszeliśmy w mediach, że opisany układ pogodowy w Szklarni wcześniej stał się przyczyną deszczu nawalnego - który ponad 1 m falą zalał miasto Brzeziny k. Łodzi.  

Rajd prowadził i opis sporządził -

Antoni Sydor

Instruktor Turystyki Kwalifikowanej – Rowerowej

Janów Lubelski, 28.04.2015 r.

Foto: Helena Sokół, Edyta Sołtys

Przejdź do oryginalnej wersji publikacji w archiwalnej wersji strony
facebook youtube