Drukuj Drukuj

Rowerem do Krzemienia – Szlakiem Krawędziowym Roztocza Zachodniego Archiwalny wpis

Opublikowano: 08.07.2015

Nasze miasto Janów Lubelski położone dokładnie na granicy Roztocza Zachodniego i Kotliny Sandomierskiej jest dobrym miejscem wypadowym dla turystyki rowerowej. Trzeba jednak zaznaczyć, że obszar wyżynny jest znacznie trudniejszy od bagienno – wydmowych terenów leśnych. Wyznaczonych tras jest mniej a strome zbocze krawędzi wymaga odpowiedniego przygotowania kondycyjnego. Jednak praca z mapą i rozmowy z mieszkańcami umożliwiają wybór optymalnej trasy. Tu prawdziwą sztuką jest sprawny wjazd rowerem bez przerzutek na kolejne bule i wzniesienia.

W zależności od pory roku i stanu pogody nagrodą są przepiękne widoki w granicach rozległego horyzontu w odległości kilkunastu a nawet kilkudziesięciu kilometrów. Przykładami miejsc widokowych na krawędzi w samym mieście są: Osiedle Kwiatowe, Górka Narciarska k. PSP, wzniesienie za Pływalnią OTYLIA (widok kominów Elektrowni Stalowa Wola), Janowskie Stoki i Góra Zaolszynie.

Osobom które lubią jechać wyżej i wyżej by spojrzeć dalej i dalej, proponuję wyprawy rowerowe projektowanym ale jeszcze nieoznakowanym szlakiem krawędziowym Roztocza Zachodniego. Ciekawostkami przyrodniczymi na wyżynie są wąwozy lessowe oraz oczka wodne. Te malutkie zbiorniki wodne o pochodzeniu suffozyjnym ze swym otoczeniem dają schronienie przedstawicielom flory i nielicznej już polowej fauny a zwłaszcza awifauny. Natomiast prawdziwą ozdobą wycieczki na południowych zboczach w okresie wczesnego lata i ciepłego, słonecznego przedpołudnia są starannie obrobione pola z licznymi uprawami gryki, wyróżniające się zapachem miodu i gwarem pracowitych pszczół.

Teraz polecam wycieczkę do Krzemienia - leżącego w cichej dolince polodowcowej rzeczki Branwi. Jadąc z centrum Janowa (Rynek położony na wysokości ok. 215 m n.p.m.), po drodze warto wstąpić do Wąwozu Wąsowiec i Dolinki Śmierci – Cmentarza I Wojny Światowej. Następnie czeka nas próba wysiłkowa organizmu i sprzętu podczas wjazdu na Kamienną Górę. To z Kamiennej Góry widzimy obszar znacznie szerszy i dalszy niż skądkolwiek w tej okolicy. Jedyne ograniczenie to wzniesienie od strony wschodniej, tam gdzie znajduje się wyniosłość dominująca (267,2 m n.p.m.), ale za nią przy dobrej widoczności widzimy maszt telefonii komórkowej między Godziszowem a Zdziłowicami. A więc widzimy prawie cały obszar po drugiej stronie Białki z odległą Górą Sadowską, Andrzejowem, Podlaskami, Osiedlem Zaolszynie i dalekimi Lasami Janowskimi. W kierunku na leżący w dolinie Białki Kawęczyn na pewno dojrzymy charakterystyczną kopułę korony monumentalnego kasztanowca, który w okresie majowego kwitnienia wart jest specjalnych odwiedzin. Centrum Janowa jest zasłonięte przez odwiedzone już południkowe wzniesienie rozłożone od Szpitala do Stoków. Dalej widzimy znów Lasy Janowskie, tym razem bliskie obszary w dolinie rzeki Trzebenszy. Dużo bliżej widzimy Zofiankę Górną i część Zofianki Dolnej. Całkiem dalej widać wschodnie obszary wzniesień Roztocza Zachodniego. Są to tereny, gdzie bliżej nas wypływają źródła Rakowej i Bukowej oraz ma miejsce przełom Białej Łady a dalej górują wzniesienia nad doliną rzeki Gorajec.

Niezbyt daleko widzimy zarys naszego Krzemienia z górną częścią wieży Kościoła a zaraz obok niej, tylko trochę dalej, wieżę Kościoła w Dzwoli.

Za wieżami kościołów w Krzemieniu i Dzwoli, już dalej na tej panoramie widzimy Poranną Górę z wieżami telefonii komórkowej i wzniesienia za Frampolem w kierunku Goraja.

Z Kamiennej Góry, wzmocnieni odpowiednią dawką endorfin, jedziemy na zmianę w dół i w górę - zakosami polnych dróg do wyniosłości Lasu Choiny (Kawęckiego). Tam jest miejsce na uzupełnienie poziomu wody w organizmie, przekąskę, odpoczynek i  kontemplację rozległych widoków. Chcący obejrzeć panoramę 360 o powinni wjechać na wspomniane już wzniesienie (267,2 m n.p.m.).

Tak wzmocnieni na ciele i na duchu, „ponad” lasem a później polną drogą zjeżdżamy w dół do Krzemienia. Na tym południowym skłonie wzniesienia obserwujemy ciekawe okazy  roślinności kserotermicznej. Natomiast w dolnym odcinku droga przebiega przy wąwozie będącym okresowym ciekiem zasilającym naszą znajomą, leśną rzekę Branew.

Z Krzemienia wartego zainteresowania historyków Ordynacji Zamojskiej powrót do Janowa polecam dobrze oznakowanym Szlakiem Rowerowym „Czarnej Perły”. Jedziemy najpierw przez wieś przy samej rzece Branew a później skręcamy przy stadionie KS „Iskra” i jedziemy dalej przy granicy Lasów Janowskich. Tu mamy ciekawe widoki na „zdobyte” niedawno wzniesienia krawędzi Roztocza. W uznaniu własnych wyżynnych osiągnięć sprawnie przejeżdżamy przez Majdan i Zofiankę Dolną. Za tymi cichymi miejscowościami, na granicy Gminy Dzwola staramy się wśród łąkowych rowków zlokalizować główny ciek wodny będący tu początkiem znanej nam, leśnej rzeczułki Trzebenszy. Później gwarną pszczołami lipową aleją wjeżdżamy do Zofianki Górnej, by przy okazałym budynku Wiejskiego Ośrodka Kultury i OSP skręcić znów „na ścieżki”. Dalej przejeżdżamy nową asfaltówką przez początek Przyborowia i lasem docieramy do znanego wszystkim Ośrodka Edukacji Ekologicznej Lasy Janowskie.

Stamtąd nadal „Czarną Perłą” dojeżdżamy do niedawno otwartego Parku Rekreacji Zoom Natury. Tam na siłowni terenowej możemy rozluźnić niektóre partie mięśni kończyn dolnych ale też rozgrzać nieco zastały bark i kończyny górne. Zakres ćwiczeń uzależniamy od typu roweru i typu naszej sylwetki, wskaźnika BMI  oraz intensywności jazdy na przebytej trasie. Już po treningu, ul. Świerdzową (przy żółtym szlaku pieszym) dojeżdżamy do Rynku.

Wersją „asfaltową” jest dojazd z OEE do Rynku przez ul. Bohaterów Porytowego Wzgórza i ul. Jana Zamoyskiego.

 

Janów Lubelski, 28.06.2015 r.

Antoni Sydor

Instruktor Turystyki Kwalifikowanej – Rowerowej

Przewodnik turystyczny – uprawnienia przewodnika po powiecie janowskim.

Foto: Joanna Sydor (2015 r.), Antoni Sydor (2013 r.)

Przejdź do oryginalnej wersji publikacji w archiwalnej wersji strony
facebook youtube