Drukuj Drukuj

Rowerem do Batorza

Autor: Antoni Sydor
Opublikowano: 02.09.2013

Wakacje z letnimi upałami już za nami, pora więc na jesienne wyprawy rowerowe. Na krajoznawczo – historyczną (ok. 7 godz. – ok. 50 km) wycieczkę polecam trasę Żółtym Szlakiem Pieszym z Janowa Lubelskiego do Batorza. Zasadniczo Żółty Szlak Pieszy prowadzi z Porytowego Wzgórza przez Janów Lubelski do Batorza. Ten szlak, na odnowionym w 2013 r. odcinku, z samego Batorza poprowadzi nas jeszcze na Cmentarz Parafialny i do Kopca Borelowskiego na tzw. Ruskiej Drodze.
Ukryty w wyniosłym lesie kopiec z pamiątkową tablicą i węgierskimi znakami upamiętnia rozegraną 150 lat temu bitwę Powstania Styczniowego na Sowiej Górze.
Właśnie w pobliżu Batorza, w lesistych wąwozach od strony Otrocza, w dniu 6 września 1863 r. rozegrała się tragiczna bitwa Powstania, jedna z bardziej znaczących na Lubelszczyźnie. Wcześniej oddział pułkownika Marcina Borelowskiego - „Lelewela” dotarł z Panasówki (gdzie w dniu 3 września 1863 r. stoczył zwycięską bitwę) do Otrocza. Tam został zaatakowany przez carskich żołnierzy a powstańcy ostrzeliwując się podążyli w stronę Batorza. W okolicach Sowiej Góry oddział został rozbity a polegli Powstańcy wraz z dowódcą zostali pochowani na miejscowym cmentarzu.
Dla przebycia całego szlaku bitewnego proponuję inną wersję wycieczki. Należy wtedy dojechać z Janowa Lubelskiego do Otrocza (przez Chrzanów lub Zdziłowice) - a stamtąd odnowionym w 2013 r. Niebieskim Szlakiem Pieszym właśnie Ruską Drogą, koło Sowiej Góry, koło Kopca Borelowskiego, w pobliżu Cmentarza – i do centrum Batorza.
Naszą wycieczkę rozpoczynamy kilka godzin przed południem w centrum Janowa Lubelskiego lub w dowolnym miejscu przebiegu szlaku. Swoją trasę przed wyjazdem należy dokładnie przeanalizować na miejscowych mapach turystycznych. W czasie podróży trzeba zwracać uwagę na nieliczne pozostałe znaki mało teraz uczęszczanego szlaku. Ukryte w zaroślach znaki są dość wyblakłe a cały, tak interesujący krajobrazowo szlak czeka na odnowienie. Odcinek południowego zbocza Wąwozu Kurokowiec poprzez swe wymyte wapienne podłoże, zwalone drzewo i leżące konary teraz przypomina prawdziwie górskie szlaki. Przydatna jest umiejętność orientacji w terenie względem stron świata, miejscowego przebiegu dróg polnych oraz leśnych względem ukształtowania terenu. Na tych dość odludnych terenach lessowych wąwozów cenna jest też umiejętność ustalenia głównego kierunku spadku wód w dolinach oraz zdolność do znalezienie granic wododziałów.  Bardzo istotne jest dostosowanie ubioru do pogody. Na polnych drogach w czasie słonecznej pogody jedziemy po kilkucentymetrowej warstwie lessowego pyłu który po deszczu zmienia się w gliniastą maź.
My po wyjechania z Rynku Starego Miasta kierujemy się na Lublin. Za mostem na rzece Białka i za Przedmieściem Zaolszynie, na ul. Lubelskiej skręcamy w prawo przed Stacją Paliw i obiektami dawnej Fabryki Maszyn a obecnie Caterpillar i Fortaco. Do miejscowości Podlaski dojeżdżamy wznoszącą się doliną okresowej tu rzeki  Żytniówka. W Podlaskach, pierwszym wzniesieniu Roztocza Zachodniego,  skręcamy w prawo, już za wyraźnym znakiem turystycznym. Przy dobrej widoczności odcinek od Fabryki do Lasu Bilsko umożliwia kontemplację pięknych, dalekich widoków zarówno krawędziowych odcinków Roztocza, jak i rozległych Lasów Janowskich.  Z polnej drogi wjeżdżamy na wąską, leśną drożynę a później na szeroką Drogę Wierzchowską. Jesteśmy już w Lesie Bilsko, bardzo interesującej w swej bioróżnorodności enklawie, pozostałości po pradawnej, wyżynnej części Puszczy Sandomierskiej. Przed miejscowością Bilsko przejeżdżamy przez szosę Modliborzyce – Andrzejów i przez śródleśną polanę kierujemy się do Wąwozu Kurokowiec, do jego dolnego odcinka przechodzącego zaraz w Suchą Dolinę. Spore wrażenie, zwłaszcza na nowicjuszach na szlaku, robi wjazd w głąb mrocznej przez większą część roku, głębokiej niecki wąwozu. Za to po wyjściu z wąwozu uderza wędrowca wszechogarniająca jasność i barwność rozległej pagórkowatej przestrzeni. Dlatego co pewien czas przystajemy pod kolejnym przydrożnym krzyżem i rozpoznajemy  w oddali kolejne mijane  miejscowości. Na otwartym nieboskłonie prawie zawsze obecne są wyraźne sylwetki polujących myszołowów. Blisko i w zupełnej ciszy, przerywanej tyko poszumem wyżynnego wiatru, kontemplujemy urodę mijanych, starannie uprawionych pól i barwnych kobierców nieużytków, od kilku lat intensywnie zarastających stromizny.  
Tak mijamy kolejne odcinki i miejscowości, warte odrębnych opisów: Cmentarz Parafialny i Dwór Sanna w Wierzchowiskach - z winnicą w miejscu dawnego wyciągu narciarskiego, Węgliska, Antolin i spokojnie docieramy do celu naszej wyprawy – Batorza. Tam, przed placem kościelnym zapoznajemy się z ciekawym opisem szlaków i tras turystycznych. Robimy krótki objazd miejscowości i przez mostek na małej tu rzeczułce Por udajemy się do celu wyprawy, na miejsca pamięci Powstania Styczniowego: Kopiec Borelowskiego i Cmentarz z mogiłą Powstańców.
Powrót przebiega prostą i łatwą drogą przez gwarną przy skupach malin Piłatkę i cichy wieczorem Godziszów. W dniu wyprawy dodatkowym ułatwieniem w powrocie był wiatr, tym razem popychający w plecy, do domowego zacisza. Ten wschodni wiatr przynosił też całą gamę jesiennych, polnych zapachów znad wzgórz Roztocza, Podola i dalekiej Ukrainy…..
A więc pojedźmy na wycieczkę rowerową, w tą niezwykle interesującą okolicę, atrakcyjną o każdej porze roku. Już niedługo rozpocznie się tam istny festiwal barw jesieni a później zimowa cisza i jedyna w roku jasność w głębokich, lessowych  wąwozach.
Gdy już tam dojedziemy, to przy miejscach pamięci narodowej Powstania Styczniowego zatrzymajmy się choć chwilę i wspomnijmy bohaterów sprzed lat …..
 

Ps.
Na zdjęciach Joanny Sydor widzimy małe gałązki buka, które w dniu wyprawy zerwał wiatr z okazałego drzewa w pobliżu lasu Buczyna. Widoczne są też zasobniki nasienne, tzw. bukwie. Na drugi dzień w ciepłym domu bukwie popękały, ukazując nam w każdej po dwa, ciekawe świata nasionka.
Zdjęcia Elżbiety Pezda – Chmiel zostały wykonane w czasie wyprawy Koła PTTK Ziemia Janowska do Wąwozu Kurokowiec w dniu 9 października 2011 r.

 

Antoni Sydor
Instruktor Turystyki Kwalifikowanej – Rowerowej
Janów Lubelski, 26.08.2013 r.

facebook youtube