"Co w trawie piszczy..." - fotograficzne opowieści Grzegorza Ojrzyńskiego w Galerii Muzealnej

Co w trawie piszczy… można byłoby rzecz patrząc na fotografie Grzegorza Ojrzyńskiego, które zostały zaprezentowane w piątkowe popołudnie 1 kwietnia br. w Muzeum Fotografii.  Trzydzieste dziewiąte spotkanie w Galerii Muzealnej Antoniego Florczaka zgromadziło wiele osób, pasjonatów fotografii, malarstwa, sztuki. Każde spotkanie wnosi nie tylko garść wiedzy o sztukach wizualnych, ale przyczynia się do promowania ulotności chwili, życia, piękna.

Niezauważalne gołym okiem, a widoczne dla Grzegorza Ojrzyńskiego – fotografa z Radomska, piękno natury. Mikrofotografia ma to do siebie, że zabiera nas w świat kropel porannej rosy. Wtedy, kiedy budzi się świat, wtedy Pan Grzegorz wyrusza w swoją wędrówkę. Towarzyszy mu wschód słońca, poranne mgły, śpiew ptaków, spokój, cisza. Pejzaże życia w kolorach jesiennych, wiosennych, czy czarno – białych. O swojej pasji opowiadał z wielkim zamiłowaniem, zwracając uwagę, że kropla rosy pomimo swej miniaturowej postaci potrafi ukazać tak wiele… nasze życie.

Na tym temacie jednak nie kończą się fotografie Grzegorza Ojrzyńskiego. Autor wydał trzy interesujące albumy pt. „ U Pana Boga w ogródku”, który dotyczy mikro fotografii, „W odcieniach szarości” ukazujący drogi naszego życia oraz „W stronę światła” – fotografia malowana światłem. Każdy z tych albumów zabiera nas w inną podróż. O ile jest to podróż fotograficzna, o tyle nas uczestniczących w wernisażu wystawy zachęca do spojrzenia na naszą rzeczywistość pod kątem ulotności chwili, szczegółu, barwy.

Autor wystawy nie ukrywa, że „kontakt z naturą i fotografią” jest dla niego formą wypoczynku. A w trawie piszczy „lśniące w porannych promieniach słońca krople rosy zawieszone na trawach, kwiatach i pajęczynach”. Fotografią zajmuję się od 2009 roku. Szczególne miejsce w jego twórczości zajmuje fotografia krajobrazowa, przyrodnicza, fotografia portretowa, mikrofotografia. Autor około 20 wystaw. W 2018 roku został uhonorowany Medalem „Za Zasługi dla Fotografii Polskiej".

Spotkanie zostało poprowadzone przez Antoniego Florczaka właściciela Muzeum Fotografii. Pan Antoni poprowadził wernisaż w bardzo miłej atmosferze, przeplatanej dowcipem, wiedzą o fotografii, w tle... z muzyką Fryderyka Chopina.

Prezentowane prace, ale również atmosfera spotkania sprawiła, że pomimo zimowej aury, która panowała na zewnątrz, w Galerii Muzealnej zagościła wiosna.

Tekst i foto: Dorota Kozdra