Drukuj Drukuj

180. Rocznica zakończenia Powstania Listopadowego Archiwalny wpis

Autor: Dorota Kozdra
Opublikowano: 31.05.2021
180. Rocznica zakończenia Powstania Listopadowego

 

Jest to kopia ze strony internetowej Starostwa Powiatowego w Janowie Lubelskim, tam opublikowanego 28.10.2011 r. – teraz niedostępna.

Zazwyczaj późna jesień w świadomości Polaków kojarzona jest z wybuchem Powstania Listopadowego. 

Szkoda, że obchody tego zrywu niepodległościowego ograniczają się najczęściej do medialnego przekazu z inscenizacji ataku podchorążych na Belweder i Arsenał. Tymczasem powstanie, które rozpoczęło się późną jesienią 1830 r., zakończyło  swoje dziejowe losy dopiero jesienią następnego, 1831 roku. 

Ostatnie walki i zakończenie powstania nastąpiło poprzez kapitulację twierdzy zamojskiej w dniu 21 (22) października 1831 r. Dla mieszkańców Ziemi Janowskiej jest to fakt szczególnie doniosły, bowiem był to teren ówczesnego Obwodu Zamojskiego, gdzie stolicą administracyjną był nasz Janów Ordynacki dziś Lubelski.

Powstanie Listopadowe z 17 powstań notowanych w Polsce i z udziałem Polaków było jednym z największych i najlepiej zorganizowanych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys.1. Czapka oficera 3. Pułku Ułanów 1815-1831 

 

Tak jak w przypadku innych powstań, tak i dla wybuchu Powstania Listopadowego zasadniczą przyczyną był brak własnego państwa i zaborczy ucisk narodowy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys.2. Symbol powstańców 1830

Na rozstrzygającym losy Europy pamiętnym Kongresie Wiedeńskim Polakom darowano zaledwie szczątkowe w obszarze i suwerenności państwowej Królestwo Polskie. Wszelkie nadzieje Polaków związane z liberalną konstytucją z 1815 roku od początku były niweczone zarówno przez cara i wielkiego księcia Konstantego, jak i rząd Królestwa Polskiego - poprzez stałe łamanie jej zapisów. Powszechna, otwarta wrogość do Rosji była też skutkiem niespełnionych obietnic połączenia z ziemiami zaboru rosyjskiego a także  narastającego ucisku podatkowego i represji wobec Polaków. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 3. Warszawska Straż Bezpieczeństwa

 

Samo Powstanie Listopadowe wybuchło na fali europejskich ruchów rewolucyjnych, jednak bezpośrednią przyczyną jego przyśpieszenia było czynienie przygotowań przez cara do użycia armii Królestwa Polskiego przeciw rewolucjom francuskiej i  belgijskiej.

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 4. Polscy ułani w czasie powstania listopadowego

Walki powstańcze wybuchają w dniu 29 listopada 1830 r. i rozpoczynają się wspomnianym atakiem podchorążych na Belweder, będący siedzibą namiestnika i na Arsenał będący magazynem broni. Po okresie dyktatury, 18 grudnia 1830 r. sejm uznaje powstanie za narodowe a 25 stycznia 1831 r. detronizuje cara Mikołaja I Romanowa i wobec bezkrólewia sam utrzymuje władzę najwyższą. Na przełomie stycznia i lutego 1831 r. sejm powierza władzę wykonawczą 5 – cio osobowemu Rządowi Narodowemu. Dotychczasowe działania powstańcze zmieniają się w regularną wojnę polsko – rosyjską. Walki trwają głównie na terenie Królestwa Polskiego. Czynione próby powstańcze na Litwie, Białorusi, Ukrainie i Wołyniu kończą się niepowodzeniem. Na losy Powstania, oprócz  prowadzonych ze zmiennym szczęściem starć  zbrojnych, ma wpływ wiele czynników. Podstawowym atutem jest fakt, że Powstanie ma poparcie całego narodu w różnych zaborach a sprawna administracja zapewnia skuteczność działań zaplecza wojska. Zawodzą natomiast działania dyplomatyczne, zabiegające o uznanie Polski przez Francję i Anglię. Dużą rolę militarną spełniają największe ówcześnie twierdze: Modlin i Zamość. Obie wiążą znaczne siły rosyjskie i podtrzymują na duchu powstańców w całym kraju. Są schronieniem dla rozbitych i osłabionych wojsk, miejscem koncentracji i formowania szyków a później ośrodkiem wypadów i trzymania w szachu znacznych sił wroga. Zamość wyróżnia się jako przygraniczna osłona przerzutu posiłków  z terenu zaboru austriackiego. Pomimo tych niewątpliwych atutów ostateczną przewagę uzyskuje jednak Rosja i następuje schyłek powstania. Po bohaterskiej obronie pada Warszawa kapitulując 7/8 września. W tym czasie twierdze  bronią się nadal, ale z czasem odcięte oblężeniem od zaplecza, pod wpływem wiadomości o kapitulacji Warszawy i one muszą zakończyć walkę. Ponad miesiąc później niż Warszawa, 9 października kapituluje Modlin. Zamość jako ostatni punkt oporu powstania, przykład męstwa załogi i  czynnego poparcia okolicznych mieszkańców, zgadza się na układ kapitulacyjny dopiero w dniu 21 (22) października 1831 r.

 

 

 

 

 

 

 

Rys.5. Sztab generalny wojsk polskich w czasie powstania listopadowego

 

Następstwem klęski powstania było ograniczenie autonomii Królestwa Polskiego i wzmożony ucisk narodowy we wszystkich zaborach.

Należy też wspomnieć, że powstanie uniemożliwiło interwencję rosyjską w Belgii i Francji, gdzie wychodźców z Polski witano jako szermierzy wolności.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 6. Adam Skawiński - sierżant gwardii pieszej Królestwa Kongresowego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 7. Żołnierze Pułku Strzelców Pieszych

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 8. Seweryn Krzyżanowski - strzelec konny gwardii Królestwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 9. Żołnierz artylerii pieszej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 10. Karabinier konny

 

 

 

 

 

 

Rys. 11. Fragment kompleksu obronnego bastionu siódmego twierdzy zamojskiej

 

A jak wyglądały działania powstańcze na naszym terenie, w Janowie i okolicach?

W  Gazecie Akademickiej „Skafander” (Nr 4, Nr 5, Nr 6 z 2010 r.) wydawanej w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Szymona Szymonowica w Zamościu zamieszczono bardzo ciekawe opracowanie naukowe „Zamość (Zamojszczyzna) w  powstaniu Listopadowym”, autorstwa dr Jacka Feduszki. 

Dr J. Feduszka jest historykiem, historykiem wojskowości XVI – XIX w., muzealnikiem, wykładowcą, publicystą, starszym kustoszem Muzeum Zamojskiego w Zamościu, członkiem honorowym International Napoleonic Society (INS), członkiem Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego.

Dr J. Feduszka brał udział w rocznicowej Konferencji popularno – naukowej z udziałem historyków polskich i litewskich pt. „180 – ta rocznica wybuchu Powstania Listopadowego” w dniu 29.11.2010 r. w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie, z własnym opracowaniem „XIX – wieczna historiografia wojny polsko – rosyjskiej 1830 – 1831 r.”

Ponadto Dr J. Feduszka brał udział w Konferencji „Powstanie Listopadowe 1830 – 1831 roku -  Historia – tradycja – media” w dniach 19 – 20.10.2011 r. w Muzeum Niepodległości w Warszawie, z własnym opracowaniem „Twierdza zamojska w powstaniu listopadowym 1830 -1831”.

Wspomniane wcześniej opracowanie o Zamościu i Zamojszczyźnie wymienia również wiele faktów z tego okresu a dotyczących Janowa wówczas Ordynackiego, dziś Lubelskiego. Autor opisuje potyczki, podjazdy a nawet operacje wojenne w Janowie i okolicach, wymieniając Krzemień, Chrzanów i Goraj. Podkreśla znaczenie Janowa na trasie  zaopatrzenia a także jako etapu łączności pomiędzy Zamościem a Warszawą przez Zawichost. Zaznacza, że szczególne zasługi w dostarczaniu bieżących informacji dla obrońców Zamościa oddali pracownicy służby leśnej i gajowi Ordynacji Zamojskiej.

Z opisanych przez dr J. Feduszkę faktów wyłania się obraz prawie roku działań powstańczych i regularnej wojny polsko – rosyjskiej na naszym terenie.

Autor pisze między innymi:

„Już po wybuchu powstania w województwie lubelskim główny nacisk położono na zaopatrzenie twierdzy zamojskiej. Magazyny twierdzy stały się podstawą i bazą zaopatrzenia korpusów Wojska Polskiego działających w lubelskim. Zamość zaopatrywany był z trzech zasadniczych kierunków: z obwodu hrubieszowskiego, z okolic Goraja i Krzemienia w obwodzie zamojskim i z obwodu krasnostawskiego.”

„Z 5 na 6 II 1831 roku wojska rosyjskie w sile 79 tysięcy żołnierzy, dowodzone przez feldmarszałka Iwana Dybicza, przekroczyły granice Królestwa Kongresowego. Rozpoczęła się wojna. Już w połowie lutego miały miejsce pierwsze potyczki obrońców twierdzy zamojskiej z wojskami rosyjskimi w bliskości Zamościa. 15 i 16 II 1831 r. oddziały z twierdzy zamojskiej dowodzone przez mjr Dominika Bulewskiego starły się z Rosjanami w okolicach Wysokiego i Starego Zamościa na trakcie lubelskim. 16 II z rozkazu komendanta twierdzy zamojskiej obrońcy Zamościa podjęli pierwszą akcję zaczepną. Liczący 300 żołnierzy oddział por. Brzezińskiego zajął z marszu Hrubieszów, wypierając stamtąd osłonowe oddziały rosyjskie. W dziesięć dni później,26 II podobna akcja kierowana przez mjr Bulewskiego doprowadziła do opanowania zajętego przez Rosjan, Janowa Ordynackiego (Lubelskiego), administracyjnej stolicy obwodu zamojskiego.”

„12 V 1831 roku korpus gen. Chrzanowskiego wszedł do Zamościa, wcześniej staczając na przedpolu twierdzy potyczkę z kawalerią rosyjską gen. Tołstoja. Grupa gen. Chrzanowskiego pozostała w Zamościu i jego okolicach do 20 VI przynosząc zarówno wsparcie dla załogi twierdzy jak i poprawiając sytuację na terenach południowo wschodnich województwa lubelskiego. Obecność silnego korpusu w twierdzy wpłynęła także na zwiększenie zasięgu oddziaływania powstańczej administracji cywilnej i wojskowej. Wojska rosyjskie opuściły m.in. Janów Ordynacki (Lubelski), co wpłynęło na przywrócenie regularnej komunikacji twierdzy zamojskiej oraz władz cywilnych województwa lubelskiego z województwami lewobrzeżnymi i Warszawą.”

„Obrońcy Zamościa dokonywali również rekonesansów na trasach komunikacyjnych i zaopatrzeniowych. W jednym z raportów z takiej wyprawy por. Świeszewski 22 VII 1831 r. donosił komendantowi twierdzy: „W ostatnim swym raporcie datowanym z Biłgoraja miałem honor donieść JW. Jenerałowi iż z oddziałem swoim wyruszyłem ku Janowu jakoż tego dnia jeszcze w mieście stanąłem, zmuszając posterunek kozacki do ucieczki. Nie wiem czy JW. Jenerałowi wiadomo, że jakaś sztafeta z Warszawy do Zamościa idąca według doniesień poczmistrza z Zawichostu została przez Kozaków przejęta, spodziewam się że teraz komunikacja nie będzie już przerywana. Ruszyłem w dniu 20 b. m. do Chrzanowa, gdzie ze wszystkich stron pokazywali się Kozacy ośmielając się strzelać do naszych forpoczt bez żadnej jednak z obu stron straty; tegoż dnia byłem w Goraju, gdzie się z rana 20 Kozaków znajdowało – dawszy wypoczynek strudzonym żołnierzom moim – wysłałem emisariuszów, którzy mnie o nieprzyjacielu potrzebną przynieśli wiadomość (…). Chcąc zaprawić moich ochotników umyśliłem z niemi zrobić wyprawkę, mając doniesione, że nieprzyjaciel z obozu pod Wysokiem wychodzi do wsi Biskupie (…)”. Po udanym rekonesansie, jak czytamy dalej w raporcie, por. Świeszewski wraz z oddziałem w pełnym składzie powrócił do Zamościa pod koniec lipca 1831 roku.”

„22 X 1831 r., po dłuższej naradzie, mjr Aleksander Wereszczyński, poprzedzony białą chorągwią, udał się do obozu rosyjskiego pod Zamościem. Po jego powrocie gen. Krysiński wydał rozkaz opuszczenia wszystkich posterunków, dziękując za waleczność, poświęcenie i wytrwałość obrońców. Udzielił także wszystkim „nieograniczonych urlopów”. Załoga twierdzy kapitulowała na warunkach honorowych.”

Doceniając wiedzę Autora i wartość tego szczegółowego opisu, polecamy naszym Czytelnikom zapoznanie się z całym opracowaniem na stronie internetowej „Skafandra”.

 Na marginesie warto wspomnieć o sytuacji Janowa w omawianej epoce, jako miasta prywatnego Ordynacji Zamojskiej.

W Królestwie Polskim Janów Ordynacki, siedziba władz Obwodu Zamojskiego, był znaczącym miastem. Na mapie „Królestwo Polskie w 1815 r.” w Nowej Encyklopedii Powszechnej PWN, Tom 3 z 1995 r. , str. 567 - w Województwie Lubelskim Janów widnieje obok 4 innych miast: stolicy województwa Lublina  oraz Zamościa, Hrubieszowa i Puław.

W Powstaniu Listopadowym Janów po raz kolejny znajduje się na szlaku licznych przemarszów wojsk a mieszkańcy obciążani są różnymi powinnościami, co skutecznie hamuje poprzedni rozwój.

W okresie popowstaniowym, jak po każdej zawierusze dziejowej czy klęsce żywiołowej, miasto jest zniszczone w czynnikach materialnych i ludzkich. Teraz do uszczerbków będących wynikiem działań wojennych dochodzą represje zaborcy. Następuje zahamowanie rynków bardzo opłacalnego zbytu produkcji rzemieślniczej i manufaktur do cesarstwa Rosji. Najbardziej tragicznym dla gospodarki miejskiej jest upadek rodzimego sukiennictwa, z którego słynął Janów. Z 340 sukienników pracujących w licznych warsztatach i manufakturze, po upadku powstania pozostaje zaledwie 6. Część  sukienników zajęła się drelicharstwem, czyli mało opłacalną produkcją worków.

Po znamiennym upadku sukiennictwa poszukiwano możliwości rozwoju w innych dziedzinach. Wytrwałą pracą mieszkańców i staraniem właściciela - Ordynacji Zamojskiej, miasto po raz kolejny odbudowywało się ze zniszczeń  i rozwijało gospodarkę miejską. 

Wspomniane fakty tworzą nie tylko wielką historię Europy i Polski ale też mniejszą historię Ordynacji Zamojskiej i Województwa Lubelskiego. Tworzą też małą historię Janowa Lubelskiego, o czym warto pamiętać, zwłaszcza przy okazji 180 – tej rocznicy Powstania Listopadowego oraz ubiegłorocznej 370 – tej rocznicy lokacji naszego miasta. 

 

Antoni Sydor

 

Przy opracowaniu korzystałem ponadto z:

1/ Nowa Encyklopedia Powszechna PWN Warszawa, Tom 3 z 1995 r. i Tom 5 z 1996 r.

2/ Antoni Sydor, praca magisterska „Charakterystyka ustrojowo – społeczna miast Ordynacji Zamojskiej do końca epoki rozbiorowej”,  Zakład Historii Państwa i Prawa UMCS w Lublinie, 1990 r.

 

facebook youtube