Drukuj Drukuj

Pamiętniki rajdowe Archiwalny wpis

Opublikowano: 15.05.2013

Zapowiadał się nieciekawy pogodowo weekend. Wszystkie prognozy z tygodniowym wyprzedzeniem wieszczyły ulewne deszcze, przeplatane gwałtownymi burzami. Dla rowerzysty koszmar: błoto, chlapiące kałuże i woda lejąca się za kołnierz. Tymczasem, gdy tylko otworzyłam oczy bladym świtem w sobotę (11 maja) odetchnęłam z ulgą, nie pada, lekko niezdecydowane słońce zastanawia się, czy zaszczycić nas swoim obliczem, czy też może nie, ale póki co sucho. No to zbieram się, wygodne ubranie, mapa, aparat i na (tfu… tfu…) wszelki wypadek przeciwdeszczowa kurtka, jeszcze tylko wyprowadzam dopieszczony wcześniej rower i pędzę (oczywiście z zachowaniem przepisów bezpieczeństwa drogowego) prościutko do Ośrodka Edukacji Ekologicznej przy Nadleśnictwie Janów Lubelski skąd wyruszy tegoroczny - V Krajoznawczy Rajd Rowerowy „Szlakami Leśnego Skarbca”. Jestem pierwsza. Z pomocą kierownika ośrodka p. Andrzeja Wediuka, zaczynam „montować” sekretariat rajdu, tylko patrzeć jak zjawią się pierwsi rowerzyści. W podcieniach ośrodka jest gdzie się rozgościć, więc już za chwilę na uczestników rajdu czekają pamiątkowe koszulki, znaczki, materiały reklamowe i mapki sytuacyjne, tak bardzo pomocne w terenie. Nad wszystkim pieczę trzyma Grażynka, przyjmuje zgłoszenia, wydaje gadżety, informuje i uśmiecha się do wszystkich. Tłum rowerzystów rośnie, parking obejmują we władanie rowery, jest nas już setka, a ciągle dojeżdżają nowi. Super! Spoglądam w niebo i widzę coraz więcej błękitu. Mamy fart.

Pod ośrodkiem pojawia się p. Marek Świtacz, nasz przewodnik, o dziwo bez dwukołowca i boso??? Czyżby jakaś nieprzyjemna przygoda spotkała go po drodze? Sytuację wyjaśnia Artur Skiba (obserwatorzy.pl), który podobnie jak w ubiegłym roku pomaga przy organizacji rajdu, w tym roku razem z Markiem zaplanowali kilka mokrych konkursów, a Marek testował je osobiście. Zapowiada się niezła zabawa. Powoli zbliża się godzina wyjazdu rajdu, czekamy jeszcze tylko na kilka słów „na drogę” od Dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Janowie Lubelskim p. Krzysztofa Derusia, głównego organizatora imprezy. Dyrektor kończy wywiad z redaktor Dorotą Szczurek dla Telewizji Stalowa Wola i już z uśmiechem zwraca się do pokaźnej grupy uczestników. Sam widok takiej gromady cieszy. Dyrektor dziękując za tak liczny udział, zaprasza do wspólnej zabawy i równie licznego udziału w następnych edycjach imprezy. Kilka technicznych wskazówek i krótki opis trasy od przewodnika Marka i już naciskamy na pedały. Przygoda zaczęła się.

Tymczasem słońce wreszcie zdecydowało, że w tym roku też będzie nam kibicować i przegoniło z nieba ostatnie chmurki. Ciepło. Może nawet odrobinę za ciepło… a może to tylko brak kondycji… tak czy owak 40 kilometrów trasy to nie jest dystans, któremu dam się pokonać. 149 „maszyn” z Janowa, Biłgoraja, Otrocza, Hedwiżyna, Modliborzyc, Andrzejowa, Kocudzy, Lublina, Kraśnika i Goraja wyruszyło rozciągniętą kolumną. Przed nami najtrudniejszy, podmokły odcinek trasy. Początek „Czarna Perłą”, a dalej „Cwałem” i ostępem leśnym aż do Gwizdowa. Głębokie kałuże, chmary komarów, ale co to dla takich zaprawionych w boju rajdowców. Niektórzy jadą już z nami po raz piąty. Lasy Janowskie niewiele mają dla nich niespodzianek. Ostatni odcinek przed Dzwolą, gdzie w Kościele p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej czeka na nas sam proboszcz ks. kan. Piotr Władysław Kubicz. W skrócie przybliża nam historię parafii i oprowadza po uroczej świątyni zbudowanej w latach dwudziestych ubiegłego wieku w stylu neobarokowym według projektu Ignacego Kędzierskiego, architekta z Lublina. Jadąc od Kościoła w Dzwoli mijamy tereny zielone z naturalnymi źródliskami dającymi początek rzece Dzwola. Upalnie. Zmęczenia jeszcze nie odczuwamy, lecz przydałoby się wrzucić coś „na ząb”, żeby uzupełnić niedobory energetyczne na dalszą drogę. Parę kilometrów dalej, w Kocudzy Drugiej już czeka na nas piknik. Co to dla nas parę kilometrów, naciskamy mocniej i już widać charakterystyczną fasadę Domu Ludowego, gdzie na podworcu czeka na nas gorący posiłek, przysmaki z grilla, regionalne jaglaki i coś słodkiego dla łasuchów. Prym wiedzie tutaj firma „Sligo” jeden ze sponsorów tegorocznego rajdu, a na grillu skwierczą pyszności od innego sponsora: firmy „Matthias sp z o.o.”  Teraz jest czas na odpoczynek i regenerację sił przed dalszym etapem rajdu. Czas umila nam młodzieżowa orkiestra dęta działająca przy Gminnym Ośrodku Kultury prowadzona przez p. Aleksandra Krzosa, założyciela i kapelmistrza słynnej „Olek Orkiestry”. Zespół działa zaledwie od półtora roku, ale melodie wycina tak, że trudno utrzymać nogi w miejscu. Przyjemnie, ale do Janowa jeszcze kawałek drogi, a i tam czeka nas również mnóstwo atrakcji. Z ciężkim sercem żegnamy więc Kocudzę i znowu zagłębiamy się w las. Tu na śródleśnej łące czeka nas wodna przeprawa. Wszyscy pomagają sobie nawzajem sforsować tę terenową przeszkodę by już po chwili, przecinając Gościniec Biłgorajski pędzić w kierunku Porytowego Wzgórza i Janowa. Nawet nie zauważyliśmy jak słońce przewędrowało na zachodnią stronę nieba, a tu przed zmrokiem oprócz pyszności od „Matthiasa” i tych serwowanych przez firmę „Sligo” czekają nas jeszcze gry, konkursy i zabawy przygotowane przez firmę Obserwatorzy.pl: pendzoki, wodne zmagania kajakowe, konkursy zręcznościowe i łamigłówki logiczne. Dla każdego coś ciekawego. Chętnych do udziału nie brakuje, bo i zabawa przednia, nagrody bardzo atrakcyjne i na pewno wielce przydatne, każdemu entuzjaście dwóch kółek. Słońce zachodzi, kończy się bogaty we wrażenia dzień i kończy się kolejna, V edycja Krajoznawczego Rajdu Rowerowego „Szlakami Leśnego Skarbca”. Dziękujemy Państwu, że przyjechaliście, daliście się wciągnąć w przygodę i zabawę na Janowskiej Ziemi. Pamiętajcie, że w przyszłym roku też będziemy Was wyglądać z niecierpliwością.

Dyrekcja Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Janowie Lubelskim pragnie bardzo gorąco podziękować partnerom, współorganizatorom i sponsorom rajdu, bez wsparcia których impreza nie mogłaby się odbyć, firmom i instytucjom:

1. Nadleśnictwo Janów Lubelski
2. Ośrodek Edukacji Ekologicznej „Lasy Janowskie”
3. Gmina Janów Lubelski
4. Zakład Przetwórstwa Mięsa "Matthias" Sp. z o.o. - Kolonia Zamek 48
5. Bagienne Bractwo Obserwatorów Terenowych - Janów Lubelski, ul. Sukiennicza 13

6. Pub i Restauracja „Sligo” – Artur Kaproń - Janów Lubelski, ul. Kilińskiego 41
6. Sklep: Rowery - sprzedaż i serwis – Adam Kuśmierczyk, Janów Lubelski, ul. Okopowa 40
 

MD - MOSiR w Janowie Lubelskim

Więcej zdjęć  http://www.mosirjanow.pl

 

Przejdź do oryginalnej wersji publikacji w archiwalnej wersji strony
facebook youtube